Nowy hotel na Skrzycznem?

Schronisko turystyczne na Skrzycznem będzie mieć konkurencję – tuż obok powstaje obiekt o podobnym charakterze. Budynek istniał w tym miejscu już od dawna, ale po gruntownym remoncie i rozbudowie zacznie służyć turystom i narciarzom.
Każdy kto był w Beskidach kojarzy Skrzyczne z ogromnym – prawie 90-metrowym – masztem antenowym stojącym na szczycie góry. Maszt postawiono na początku lat 90. ubiegłego wieku i na trwałe wpisał się już w krajobraz. Widać go z bardzo daleka i dla turystów stanowi łatwy punktem orientacyjny w terenie. Dzięki niemu naziemny sygnał telewizyjny mogą odbierać mieszkańcy znacznej części Śląska, Małopolski, a nawet Opolszczyzny. Obok masztu stoi budynek dawnego zaplecza technicznego. Też zresztą ogromny. Od kilku lat – sądząc po tym jak prezentował się w tym czasie – budynek nie był używany i stał raczej pusty. Przynajmniej takie robił wrażenie. Ostatecznie – jak udało nam się ustalić – wydzierżawił go od spółki Emitel prywatny przedsiębiorca z zamiarem urządzenia w nim restauracji wraz z częścią hotelową. Pogłoski o tym krążyły po Szczyrku już od dłuższego czasu, ale przez ostatnie dwa lata nic się tam nie działo, poza drobnymi pracami remontowymi. W ciągu ostatnich kilku letnich miesięcy prace ruszyły na dobre. Widać, że obiekt przechodzi kapitalny remont, jest też rozbudowywany i jak można sądzić adaptowany do nowych potrzeb. W połaciach dachowych pojawiły się wykusze okienne sugerujące, iż poddasze zaadaptowane zostanie na pokoje gościnne. Inwestorem jest firma powiązana z osobą znanego w Szczyrku biznesmena Macieja Wróbla, zarządzającego między innymi popularnym hotelem Meta, usytuowanym obok dolnej stacji kolejki linowej na Skrzyczne. Nowy obiekt ma funkcjonować obok stacji górnej.
W spółce Meta International powiedziano nam tylko, że w remontowanym budynku ma działać w przyszłości ogólnodostępna restauracja, będą tam też urządzone miejsca noclegowe. Biorąc pod uwagę obecny charakter Hotelu Meta można sądzić, że będzie to obiekt turystyczny o znacznie wyższym standardzie w porównaniu chociażby z tym oferowanym przez istniejące prawie od 100 lat pobliskie schronisko PTTK. Nie wiadomo jeszcze, kiedy nowy obiekt zostanie oddany do użytku. Z naszych informacji wynika, że roboty posuwają się bardzo szybko, lecz nie ma pewności, że uda się je zakończyć jeszcze przed zbliżającym się sezonem narciarskim. Zwłaszcza, że prac do wykonania – co widać gołym okiem – pozostało jeszcze sporo.
Uruchomienie takiej „bazy turystycznej” na Szczycie Skrzycznego z pewnością ucieszy turystów, a szczególnie narciarzy. „Stare” schronisko w szczycie sezonu – i to zarówno letniego, jak i zimowego – dosłownie pęka w szwach. Czasami nawet trudno wejść do środka. W pogodne weekendowe dni (latem i zimą) tłumnie jest nawet na jego ogromnym zewnętrznych tarasie. Nowa „miejscówka” działająca w tak obleganym miejscu rozładuje z pewnością ten tłok.

Źródło: beskidzka24.pl